Chyba naprawdę zaczynam się przyzwyczajać do tego świata. Do tego, że rano otwieram oczy a na szybie widzę ukochany deszcz. Że jak na ironię w smutku słucham smutnych piosenek. Pełno tu tak niemądrych ludzi, którzy wydają mi się śmieszni a mimo to wylewam przez nich wodospady łez. Bo ja też nie jestem mądra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz