Chyba czwarty post pod rząd. Z dnia na dzień. Humor mi się poprawił ale czuję się fatalnie! Wolę już ten grobowy nastrój. Właściwie to zauważyłam, że samobójcze myśli=wena. Dlatego dziś piszę tak chaotycznie. Ale na "poprawę" sytuacji dodam, iż dołuje mnie myśl o sześciu jutrzejszych lekcjach+test z matematyki. Lepiej będzie, jak już skończę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz