Boję się badań. Wiem, że to głupie, w końcu jeśli jest się chorym to lepiej to szybko zdiagnozować. Ale ja boję się wyników. Muszę mieć nadzieję, że będą dobre a ja wreszcie odzyskam odporność. Jestem chora już od 4 tygodni z małymi przerwami. Angina za anginą. Ciągle słyszę, że powinnam więcej jeść. Jeść jakieś bomby witaminowe. Wiem, jestem prawdopodobnie jedną z najbardziej wybrednych osób na tym globie-muszę się przemóc. Przecież tak bardzo chcę nie chorować! :-) Jeszcze miesiąc i stanę się pełnoprawną szesnastolatką. Oh god, z roku na rok coraz starsza a dalej zachowuję się jak pięciolatka.
P.S.: Widzę, że Końskie znów włączyły śnieging ;-)
kinderpianistka |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz