piątek, 20 kwietnia 2012

in my life


Palić za sobą mosty by nie móc zawrócić, nie zostawiać wyjść awaryjnych by być zmuszonym iść prosto ;-) 




GIMBUSY:
historia z Konradem i szwajcarskie dolary

 POZDRAWIAM MARIKĘ, która pokazuje się ze mną publicznie pomimo tego, że rzucałam racuchami w koty z jej balkonu<po 2 latach ciągle pamiętam jaka to była zabawa, haha!>


1 komentarz:

  1. ty sie ze mna pokazywalas jak bylam gotem bez porownania hahahaha

    OdpowiedzUsuń